Kochanie na .... kłopoty
Miłość okazała się receptą na problemy Anny - głównej bohaterki spektaklu „Kochanie na kredyt”, który zagrany został dziś w MCK PGE Gigantach Mocy.
Lekka i dowcipna fabuła, bardzo dobrze odegrane role sprawiły, iż publiczność reagowała entuzjastycznie na kolejne dialogi i scenki.
Annę (w tej roli Agnieszka Sienkiewicz), widzowie poznali w trudnej dla niej sytuacji. Brak pieniędzy, wynikający ze skłonności do życia w luksusie i braku pracy, skończony związek, wizyta komornicza sprawiają, iż dziewczyna próbuje za wszelką cenę odzyskać byłego partnera – Pablo (Stefano Terrazzino). Posażny celebryta potrzebny jest jej po to, aby mogła nadal prowadzić wystawne życie. Chłopak nie jest jednak zainteresowany nikim prócz samego siebie i zwodzi Annę, podtrzymując znajomość. Sprzymierzeńcem dziewczyny okazuje się jej była macocha Grażyna (w tej roli doskonała i zabawna Małgorzata Pieczyńska), która próbuje rozwiązać trudną sytuację Anny, szantażując Pabla. Plany Grażyny nieco się komplikują, gdy jej pasierbica zakochuje się ze wzajemnością w przystojnym komorniku (Filip Bobek). Sama Grażyna znana z zamiłowania do pieniędzy i posiadających je mężczyzn niespodziewanie zakochuje się w ochroniarzu (Piotr Zelt). Galimatias kończy się pomyślnie, a problemy bohaterów rozwiązują uczucia.
Zakupoholizm, rozrzutność, życie na kredyt, zamiłowanie do drogich rzeczy i operacji plastycznych to tylko niektóre ze współczesnych problemów, które demaskuje autor tekstu - Marcin Szczygielski.
Dobra komedia, doskonała gra aktorska - tak podsumować można spektakl, który przez bełchatowską publiczność nagrodzony został owacjami na stojąco.