MCK Bełchatów - samorządowa jednostka kultury. Koncerty, spektakle, wystawy.
Nasza strona używa plików cookies w celach statystycznych oraz w celu dopasowania usług i treści do oczekiwań użytkowników. Więcej informacji znajduje się w polityce prywatności i regulaminie serwisu. Dalsze korzystanie ze strony oznacza akceptację regulaminu i polityki prywatności.

zamknij

Wszystkiemu winne są kobiety

8 marca, w Dniu Kobiet  odbył się w sali teatralno-widowiskowej MCK PGE Giganty Mocy koncert Piotra Płuski, śpiewaka doskonale znanego bełchatowiankom. Jest on solistą Teatru Muzycznego w Łodzi. Śpiewał na wielu scenach operowych. W świąteczny wieczór zaśpiewał dla koleżanek i sąsiadek. O tym, że jest stąd, wychował się w Bełchatowie, publicznie opowiedział o raz pierwszy.  Do tej pory to bełchatowianki  jeździły do Teatru Muzycznego w Łodzi. W dniu swojego święta dostały wspaniały prezent. Michał Stempczyński, dyrektor MCK przypomniał, że co roku, w Dniu Kobiet  organizowane jest w Miejskim Centrum Kultury wielkie wydarzenie. Tym razem był to obok pięknych tulipanów,  koncert Piotra Płuski.  Każdą z zaśpiewanych przez niego pieśni i piosenek poprzedzało omówienie. Opowiadał on o każdym śpiewanym utworze.  Opowieść Piotra Płuski o piosenkach i jego niesamowity baryton sprawiły, że panie zapomniały o codziennych problemach. Liczył się tylko on – znawca  kobiecej duszy, który pieśni i piosenki im zadedykował. Nic dziwnego, że dwukrotnie bisował przy owacjach na stojąco.

Koncert rozpoczęły życzenia. - Abyście zawsze były piękne, kochane,  szczęśliwe i uśmiechnięte - powiedział. Piotr Płuska. Dziękował za zaproszenie do Bełchatowa. - Jestem wzruszony, że mogę zagrać w swoim rodzinnym mieście. W końcu ja przyjechałem do was,  a nie wy do mnie - podkreślił. Na początku była śpiewana przez Eugeniusza Bodo  piosenka ,,Kochane baby’’, które człek by łyżkami jadł’’ z melodramatu ,,Zabawka’’ z 1933 roku. A potem te lubiane przez babcie, mamy i wnuczki.

,,Lubię wracać tam, gdzie byłem już’’ - piosenkę kojarzoną  ze Zbigniewem Wodeckim. Płuska zaśpiewał równie pięknie w swoim rodzinnym mieście, dokąd – tak, jak Wodecki,  lubi wracać. Opowiadał m.in., że nie tylko Leonarda da Vinci fascynowała Mona Lisa. Jej tajemniczy uśmiech każdy jednak interpretował inaczej. Był inspiracją dla muzyków. Także dla Piotra Płuski. Gdy Jonasz Kofta został poproszony o napisanie tekstu do utworu, długo nie mógł znaleźć tematu. Poprosił o to swoją żonę. - Napisz piosenkę o mnie, o tym jaka jestem - powiedziała. Tak powstał ,,Jej portret’’.  Frank Sinatra stworzył  podwaliny pod muzykę rozrywkową; z jego repertuaru Piotr Płuska zaśpiewał ,,Strangers in the Night’’.  ,,New York, New York’’ to utwór Sinatry, który nie tylko on włączył do swego repertuaru. To zapewniło songom  ogromną rozpoznawalność i popularność, bardziej niż muzyka filmowa. Muzyka do musicalu ,,Notre Dame de Paris’’ (nasza pani) znana także pod tytułem  ,,Dzwonnik z Notre Dame’’ opowiada o czasach katedr, w tym o najsłynniejszej odbudowanej w ubiegłym roku  po wielkim pożarze. Dla Piotra Płuski jest dowodem na to, że nic nie dzieje się przypadkiem. Otóż 20 lat temu dostał on od swego wuja – księdza płytę z  fragmentami tego musicalu. Bardzo mu się spodobał, wziął więc udział w castingu. – Historia zatoczyła swój krąg – opowiadał. - Wujek pokazał mi w tym musicalu rolę księdza. I ja tego księdza zagrałem - dodał. A w Bełchatowie zaśpiewał o miłości trzech mężczyzn do Cyganki Esmeraldy  i song, ,, Czas katedr’’ . ,,Bo w katedrach starych drzemią zapisane historia i czas’’.       

Potem przenieśliśmy się do Anatewki , do Tewje Mleczarza. Historyczne tło akcji nawiązuje do rodzącego się komunizmu, rewolucji 1905 roku, a w finale do masowej emigracji ludności żydowskiej. Tytułowy Tewje jest ubogim mleczarzem, ojcem pięciu córek, które chce wydać za mąż. One jednak nie zgadzają się z propozycjami swatki i szukają związków opartych na miłości. Wśród musicalowych piosenek nie mogło zabraknąć ,,My Fair Lady’’. Stary kawaler, profesor Higgins  założył się ze swoim przyjacielem, że w kilka dni z ubogiej kwiaciarki zrobi damę, która wysławia się wspaniałą angielszczyzną. To otworzy przed nią wszystkie drzwi. Damę wyróżnia bowiem używany przez nią język, który nie jest gwarą czy żargonem. Bełchatowianki doskonale znały te songi. Chętnie więc ich posłuchały.   

Warto dodać, że Piotr Płuska ukończył studia magisterskie i doktoranckie na Wydziale Wokalno-Aktorskim w Akademii Muzycznej im. G. i K. Bacewiczów w Łodzi. Został odznaczony przez ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego medalem „Zasłużony dla kultury polskiej". W 2018 r. otrzymał „Złotą Maskę" za najlepszą rolę wokalno-aktorską sezonu artystycznego 2017/2018 - rolę Javerta w musicalu „Nędznicy" C.M. Schoenberga. Występował w teatrach operowych w Rheinsbergu, Tallinie, Palermo, Lukce, Livorno, Pizie, Ravennie, Florencji. W Polsce śpiewał na scenach oper w Gdańsku, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu. Współpracował także z Filharmonią Łódzką, Teatrem Muzycznym w Gdyni i Teatrem Muzycznym Roma w Warszawie. Obecnie związany jest zawodowo z Teatrem Muzycznym w Łodzi. Jest także nauczycielem śpiewu klasycznego i musicalowego. W 2024 roku uzyskał tytuł doktora sztuk muzycznych. Repertuar artysty obejmuje wszystkie gatunki szeroko rozumianego teatru muzycznego, przez operę, operetkę po musical i piosenkę.

Anna Staniaszek

Organizator

Miasto Bełchatów