Dziewięcioro wspaniałych

5 marca w Galerii MCK odbył się wernisaż wystawy  pt. „Wokół nas”. To przegląd twórczości artystów, którzy razem studiowali  na  studiach podyplomowych w Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi, na kierunku „Tworzenie dzieł malarskich i rysunkowych”. Połączyła ich wspólna pasja, chęć rozwoju i realizacja własnych marzeń. Na wystawie w Miejskim Centrum Kultury zaprezentowało swe prace 9 artystów: Andrzej Iwańczyk – Siestrzeńcewicz, Joanna Kutera, Grażyna Stanisławska, Magdalena Mamińsska, Dominik Orzeł, Przemysław Rybiński, Karolina Sobierajska, Marzena Stefanków, Romualda Tarasiuk. Ukończyli studia podyplomowe w czerwcu ub. roku. To było od obrony prac ich pierwsze spotkanie.  Na  ścianach galerii zawisło ok. 50 obrazów.  Starsza instruktor plastyki Małgorzata Kucharska, organizatorka wystawy podkreśla, że artyści przyjechali z terenu całej Polski – z Warszawy, spod Warszawy, z Pabianic, Zabrza, Torunia. - Mimo, że mieszkamy w różnych miejscach, potrafiliśmy się zmobilizować i przyjechać tutaj, do Bełchatowa – mówi Magdalena Mamińska, jedna z współautorek. Na wernisażu było bardzo rodzinnie, bo artyści przynieśli ze sobą pyszne, domowe ciasta.

Pokazali szerokie spektrum technik: malarstwo akrylowe, olejne , suche pastele, ołówek, akwarele i techniki mieszane, dekoratorskie.  Korzystali z farb organicznych, które znikają po dwóch latach od namalowania. Każdy z autorów specjalizuje się w czymś innym.

Tematyka obrazów jest przeróżna. Część ogromnej głowy ptaka została zatytułowana przez Magdalenę Mamińską ,,Ptaszek’’. – Moje malarstwo zmierza w stronę abstrakcji – mówi autorka. To obraz nostalgiczny. Są też nadzy, starzy ludzie autorstwa Joanny Kutery. Ta tematyka dziwi w obecnym kulcie młodości. Okazuje się jednak, że starsi państwo są modelami dla studentów Akademii Sztuk Pięknych. – To efekt klasycznych zajęć z profesjonalnymi modelami, których malowaliśmy – mówi Magdalena Mamińska, która oprowadza nas po wystawie. Inny obraz przedstawia  piękną panią narysowaną tak, jak Wenus z Milo, Jest też  autoportret  oraz kamuflaż. Wszystkie techniki uczyły, prowadziły do kolejnych elementów twórczości. Ptak kakadu, droga przez las namalowany w czasie zimy, na pewno nie tegorocznej. W tym roku śniegu prawie nie było.  Dominik Orzeł, to z zawodu architekt. Każde dotknięcie jego pędzla jest praktycznie niewidoczne. Przepięknie operuje  bardzo delikatnymi kolorami. Jego prace nie krzyczą, są delikatne, efemeryczne. Piękny, biały  dom w Grecji na niebieskim tle, które nie bije po oczach. Jest też kilka obrazów bardzo małego formatu. Dziewięciu artystów chciało pokazać swoje prace. Dla dziewiątki nie byłoby miejsca, gdyby format obrazów był większy.  Pokazali po cztery – pięć swoich najlepszych prac i  te, które współgrają ze sobą. – Każdy z nas jest inny, ma inną wrażliwość artystyczną. Ale podobnie reagujemy na podobne bodźce. Każdy z nas inaczej sztukę interpretuje. I to jest piękne – podkreśla  Magdalena Mamińska. Przemysław Rybiński bardzo lubi ołówek.  Namalował przyjaciela, człowieka bardzo uduchowionego. Stąd nad jego głową maleńka aureola. Ale świętym nie jest, Marzena Stefanków namalowała z kolei wielkie ptaszyska – gawrony. Prowadzi pracownię ceramiczną. Silna kobieta z silną osobowością.

Magdalena Mamińska razem z koleżankami i kolegami postanowili wystawić swoje prace. Zawodowo nie są  w żaden sposób związani z malarstwem. Odezwały się w nich albo młodzieńcze pasje, albo ktoś chciał spróbować malarstwa. Spotkali się na studiach podyplomowych, gdzie pod okiem profesorów, wspaniałych mentorów mogli rozwijać techniki malarskie i rysunkowe. Wszyscy skończyli te studia i dalej próbują swych sił, aby zaistnieć w świecie sztuki.

Wystawę  ,,Wokół nas’’ można oglądać do 27 marca w Galerii MCK.

Anna Staniaszek