Wyobraźnia i kreatywność florystów
Tylko do 10 września można było oglądać pokaz florystyczny i wystawę zbiorową pt. „Koniec lata - bliżej natury”. Wszystko trwało krótko, bo żywe kwiaty nie są trwałe. Pokaz w wykonaniu florysty Mariusza Gosławskiego odbył się trzy dni wcześniej, 7 września w dolnym foyer MCK PGE Gigantów Mocy. Po pokazie otwarta została kolorowa i radosna wystawa wykonanych prac. To trzecia wystawa florystów i pasjonatów florystyki.
Trzydzieści prac składających się z trawy, liści, ziół, kwiatów na koniec lata zaprezentowała trójka artystów: Mariusz Gosławski, Dorota Słowińska, Agnieszka Gonicka. - Nie chcieliśmy robić kwiaciarni. Skorzystaliśmy ze skarbów ogrodów, łąk, lasów i pól oraz działek – mówi Mariusz Gosławski. Do tego był sznurek, drewno, papier, by w zgodzie z naturą powstały unikalne kompozycje florystyczne. Teraz wszędzie kwitnie nawłoć nie tylko kanadyjska, także pospolita. Wszędzie jej pełno, więc została użyta przez bełchatowskich florystów. Na wystawie podziwialiśmy smoka (a może pawia?) lub gąskę, malutkie dynie, czyli dyńki pełniące rolę wazoników. Były też najbardziej na wystawie podziwiane buty, w których rosła bardzo modna dziś wysoka trawa. Rdestowiec przypomina bambus. To roślina inwazyjna, bardzo szybko się rozrasta. Niektórzy nazywają go polnym rabarbarem, jest jadalny. Składa się z rurek, można więc wlać do nich wodę i wykorzystać jako wazon. Kolorowe lampioniki to też rośliny. Wisienką na torcie były różnokolorowe dalie, dzika róża, wrzosy, wrotycz i jasnożółta dziewanna, która rośnie na najgorszych glebach. Stąd przysłowie: gdzie rośnie dziewanna, tam nie ma posagu panna. Na wystawie zaprezentowano bogactwo kształtów, struktur, kolorów zamkniętych w małej formie florystycznej, która cieszy nasze zmysły. Obcując z naturą odpoczywamy, mamy więcej energii, a poziom naszej kreatywności wzrasta. – Nikt nam niczego nie narzucał, więc sami postawiliśmy na wyobraźnię i kreatywność. Kto jak i co widział, tak zrobił – podkreśla Mariusz Gosławski.
Tło wystawy florystycznej stanowią ,,Kwiaty” – wystawa sześćdziesięciu akwareli Mariusza Gosławskiego. Ekspozycja obejmuje kilkadziesiąt subtelnych akwareli o tematyce florystycznej. Maki, róże, irysy. Mariusz Gosławski malował je w różnych okresach swego życia, czasem piętnaście, dwadzieścia lat temu. Wzorem była dla niego także sztuka japońska. Zaprezentował urokliwe motywy kwiatowe wykonane akwarelą - jedną z najtrudniejszych technik malarskich. Prezentowane akwarele żyją kolorem, światłem, wiatrem i powietrzem. „Kwiaty” urzekają barwą i realistycznym ujęciem, przenosząc odbiorcę do jednego z najpiękniejszych ogrodów. Odnajdziemy tu tradycję, dokładność botaniczną ale i ulotność, jaką można spotkać w Japonii, kraju Kwitnącej Wiśni.
Mariusz Gosławski:
Artysta plastyk, malarz, fotograf, poeta i florysta. Absolwent Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zduńskiej Woli oraz Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Jest znanym w Polsce artystą malującym obrazy kawą. Maluje przede wszystkim pejzaże i architekturę, ale w jego twórczości można też znaleźć portrety czy tematy florystyczne. Tworzy też prace inspirowane sztuką Kraju Kwitnącej Wiśni, układa kompozycje kwiatowe, prowadzi warsztaty. Ma na swoim koncie 5 tomików wierszy, 230 wystaw indywidualnych i ponad 200 wystaw zbiorowych w kraju i za granicą; był wielokrotnie nagradzany za działalność twórczą a jego prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w Polsce i za granicą, m.in.: we Włoszech, Portugalii, USA, Dubaju, Australii czy Japonii.
A.Staniaszek