Dziecko, które jest w nas
14 listopada w sali teatralno- widowiskowej MCK PGE Giganty Mocy wystąpiła grupa teatralna BAT- MINKI – młodzi i utalentowani aktorzy. Tak ich ocenił dyrektor MCK Jakub Kołodziejczyk. Młodzi aktorzy zaprezentowali sztukę „Alicja w krainie czarów” napisaną na podstawie powieści Lewisa Carrolla. Można ją zaliczyć do kanonu literatury dziecięcej. Alicja szukająca swego króliczka była doskonałą inspiracją dla Dominiki Szwed, która przedstawienie reżyserowała.
Alicja w poszukiwaniu króliczka, na niedługi czas trafiła do zaczarowanego świata dorosłych. W tej krainie panowały dezorientujące i nonsensowne zasady. Jej mieszkańcy żyli według pewnych ustalonych reguł i rutyny, odcięci od swoich emocji; nierzadko byli niemili, nieempatyczni, dokuczliwi. Nosili dziwne imiona, np. Szalony Kapelusznik. To nie było zwykłe imię także w roku 1862, gdy powstała ,,Alicja w Krainie Czarów’’. Nie napisał jej Lewis Carroll, tylko Charles Lutwidge Dogson. Carroll to pseudonim literacki, dzięki napisaniu Alicji stał się bardzo znany. Ale jak mówił klasyk ,,choć to prawda nieprawdziwa sens ukryty w bajce bywa.‘’ Sensu szukała – i z powodzeniem znalazła Dominika Szwed, opiekunka grupy.
Świat opowiedziany przez młodych aktorów był straszny. Dzieci ubrane w czarne spodnie i T-shirty beznamiętnie mówiły o swoich rodzicach. – Mój tata chciał, żebym była chłopcem. Potem znalazł sobie inną kobietę. O mało co nie wyrzucił młodszego brata przez okno – opowiadała dziewczynka. – Mama mówiła, że nie jestem jej córką a ojciec wykorzystywał – dodała inna. - Chciałam mieć normalną rodzinę. A tu wszyscy jesteśmy wariatami. Mieli dwóch ojców w jednym: trzeźwego i pijanego. - Gdy miałam 14 lat wykorzystał mnie kuzyn. Rodzice nic z tym nie zrobili. Mama zamykała nas wszystkich w jednej izbie, gdzie było zimno i brudno – snuła swą opowieść inna. Dzieci spały we trójkę w jednym łóżku. Siedziały tak dniami i nocami.
Na koniec Dominika Szwed opowiedziała publiczności, jak powstawało przedstawienie. ,,Alicję w krainie czarów’’ widziała po raz pierwszy 10 lat temu, we Wrocławiu. Scenariusz napisała jej koleżanka ze szkoły teatralnej. Sztuka tak ją ujęła, że postanowiła sama ją wyreżyserować. Jej grupa mówiła historie, które ją zabolały. Przeżyte traumy zmieniają nas. Każdy może być dobrym człowiekiem; uśmiechać się, być miłym dla siebie i innych. To tylko i wyłącznie kwestia tego, co zrobimy z naszymi traumami i problemami. Czy pozwolimy sobie pomóc. Możemy wybrać złą drogę. Nam zrobiono krzywdę, więc jesteśmy wredni, niemili. Są jednak ludzie, którzy wybierają inną drogę. Idą przez świat z uśmiechem. Tu pojawia się Alicja ze swoją empatią, wrażliwością. Słucha ich, przytula. Ten gest zmienia świat. Wystarczy dziecko, które jest w nas przytulić i wysłuchać. Tak te treści odbiera pani reżyser.
Wkrótce BAT – MINKI zmienią nazwę. Gdy młodzi aktorzy zaczynali, mieli po 8 lat. Teraz mają 14. Nie są dziećmi, lecz młodzieżą. Mają inne problemy.
W ,,Alicji w krainie czarów’’ zagrali: Zuzanna Wróbel, Pola Bordowicz, Julia Matysiak, Gabriela Zasada, Maja Frączkowska, Wiktoria Kopańska, Blanka Kopańska, Patrycja Stępień, Amelia Chojnicka, Tatiana Wójcik, Dagmara Cichuta, Magdalena Cypel, Szymon Jankowski, Michał Kolanek, Bartosz Jamroży.
Anna Staniaszek