MCK Bełchatów - samorządowa jednostka kultury. Koncerty, spektakle, wystawy.
Nasza strona używa plików cookies w celach statystycznych oraz w celu dopasowania usług i treści do oczekiwań użytkowników. Więcej informacji znajduje się w polityce prywatności i regulaminie serwisu. Dalsze korzystanie ze strony oznacza akceptację regulaminu i polityki prywatności.

zamknij

Kilkaset zdjęć w retrospektywie

Bełchatowskiemu Towarzystwu Fotograficznemu należą się  wielkie wyrazy uznania. Od wielu miesięcy raz w miesiącu prezentuje dwie wystawy fotograficzne! Przy tym ilość idzie w jakość.  Prezentowane zdjęcia są naprawdę dobre. Bełchatowscy fotograficy w  ten sposób uczcili jubileusz 15 -lecia swej działalności, jego historię malowaną zdjęciami. Tym razem są to ,,Wspomnienia’’ i  ,,Oddycham’’. Wernisaż obu wystaw odbył się 29 lipca.

Całą ścianę w Galerii ,,Na Piętrze’’ zajęła ogromna retrospektywa składająca się z kilkuset zdjęć. Wicedyrektor MCK Paulina Broncel namawia fotografików, by retrospektywa zagościła w PGE MCK na dłużej. Są na niej ludzie BTF w swoim żywiole, czyli na różnego rodzaju warsztatach i spotkaniach twórczych. Jest tam także zdjęcie śp. Mariana Wójcika, bełchatowskiego kronikarza, który brał udział w wielu wydarzeniach. Wygląda wyjątkowo dobrze w jasnym garniturze z muchą.

Katarzyna Pawelec z zarządu BTF ma nadzieję, że bełchatowianie nadal będą oglądać ich prace.

Do jubileuszu 15-lecia przygotowywali  się intensywnie. Dyskutowali, jak przedstawić swoją pracę. Padło na ,,zdjęcia z rolki’’. I w ten sposób powstała kilkusetzdjęciowa galeria – kolaż.

Zaprezentowana została wystawa, która jest zbiorem wspomnień realizowanych podczas 9. edycji Warsztatów Fotograficznych Energia. Są też plakaty informujące o warsztatach. Dorobiły się one wielkiej renomy. – Staramy się, by było innowacyjnie,  nowatorsko i ciekawie - mówi Katarzyna Pawelec. Ludzie przyjeżdżali do Bełchatowa z sąsiednich krajów – z Litwy, Niemiec,  Czech, Słowacji. Pozostały przyjaźnie. Katarzyna Pawelec marzy, by uroczyste wernisaże przyciągnęły młodych. – Wernisaż może być powodem wstąpienia młodych ludzi do BTF - dodaje. Na pewno do BTF przyciągają wielkie nazwiska. Dwa lata temu był w Bełchatowie Tomasz Sikora. Przyjedzie tutaj także w tym roku ze swoimi pracami, o których bardzo ciekawie opowiada. To czarodziej fotografii. Nakłada np. zdjęcia jedne na drugie. Potem przykrywa szkłem. Na wierzchu pracy jest jeszcze jedno zdjęcie. Katarzyna Pawelec uważa, że trzeba kolejny raz zaprosić gości  do kopalni. Budziła zainteresowanie międzynarodowych fotografów. - Na takich warsztatach były sesje stylizowane - opowiada Krzysztof Ciszewski. Wśród kilkuset zdjęć można wypatrzeć to, gdzie w kapelusiku z liści kapusty występuje Vlasak, jego brat – bliźniak z Czech.  Wydarzenie to przyciągało osobowości, które zapisały się w historii polskiej fotografii. Byli tu m.in. Małgorzata Dołowska, Mieczysław Cybulski czy Zbigniew Stokłosa.

W Galerii „Na Piętrze” można też oglądać wystawę „Oddycham”. Autorkami zdjęć są: Ewa Bijak, Monika Cichoszewska, Małgorzata Dołowska, Katarzyna Leszczyńska – Kaszuba, Małgorzata Pawelczyk, Agnieszka Pazdykiewicz, Alicja Przybyszowska, Joanna Sawicka, Kamila Wiśniewska – Hałka.

Katarzyna Leszczyńska – Kaszuba sfotografowała świętą. Złoty talerz nad jej głową udaje aureolę. Jest zdjęcie starszej pani, której ciało pokrywają zmarszczki. Nad jej głową unosi się tuman mgły. Jest tam człowiek. Ukochany, który odszedł? Wydaje się, że słychać jego miarowe kroki. Bohaterka kolejnego zdjęcia robi na drutach. Materiał, którym się posługuje to sznurek, który wrabia w ciało. Są też mroczne ulice miasteczka, robocze konie z Podlasia. 

To zbiór kadrów, które są symbolem tęsknoty za wolnością w czasach pandemii SARS-CoV-2. – Każdy zmagał się z Covidem i zamknięciem. Fotograficy mieli różne pomysły, Tu, w galerii wiszą ich mroczne prace.-  Może noszą w sobie ten mrok i chcieli pokazać go na zdjęciach? – zastanawia się Katarzyna Pawelec. Bohaterami zdjęć są też przepiękne krajobrazy Podlasia.  

„Od kilku miesięcy świat działa w rytmie epidemii SARS-CoV-2. Ze względów bezpieczeństwa, w trosce o ludzkie zdrowie i życie, wiele aktywności przeniosło się do Internetu, wiele obowiązków zaczęliśmy wykonywać zdalnie, a część instytucji i firm usługowych ograniczyła lub czasowo wstrzymała działalność. Jednak sztuka nie potrafi milczeć. To co wydarzyło się w ostatnim czasie, ma wydźwięk w tym co czujemy, jak odbieramy świat. Wszystkie działania ukierunkowane na minimalizowanie skutków pandemii, wymusiły na nas nowy rodzaj tęsknoty. Tęsknoty za swobodnym poruszaniem, spotkaniami w przestrzeni publicznej.

Autorki fotografii tworzą w różnych zakątkach Polski, a jednak spotkały się właśnie na tej wystawie. Zmagały się z wyzwaniem nie do końca poznanym, trudnym do zrozumienia i pełnym ograniczeń. Niejako na przekór temu udało się zorganizować pierwszą tego typu wystawę, która będzie prezentowana w kilku miastach Polski” – czytamy w wiszącym na ścianie opisie.

Obie wystawy można oglądać do 10 września.

Anna Staniaszek

Organizator

Miasto Bełchatów