Trening czyni mistrza
9 czerwca w Galerii MCK odbył się wernisaż wystawy prac uczestników grup plastycznych „Kolor” i „Kreska”, pt. „Plastyka – moje hobby”. To wystawa podsumowująca całoroczny dorobek uczestników dwóch grup plastycznych działających w Miejskim Centrum Kultury: „Kreska” i „Kolor”. Przychodzą tu na zajęcia dzieci i młodzież zainteresowani plastyką.
Zajęcia prowadzone są przez instruktorki Małgorzatę Kucharską i Katarzynę Florczyk. Powstały prace w różnych technikach inspirowane własną wyobraźnią, jak również dziełami innych artystów. Wicedyrektor MCK Paulina Broncel pogratulowała prowadzącym zajęcia, że potrafią przekazać ogrom swojej wiedzy. – Plastyka to moje hobby – podkreśla Małgorzata Kucharska, która prowadzi grupę młodzieżową ,,Kreska’’. Dla jej uczniów to również pasja. Dzięki całorocznej pracy w grupie stają się artystami niezawodowymi.
W ciągu roku uczestnicy zajęć namalowali lub narysowali wiele prac. Zastosowali różne techniki malarskie, rysunkowe. Na wystawie jest też trochę grafiki. Młodzi artyści w niektórych pracach posiłkowali się starymi zdjęciami miast i miasteczek. Obie panie instruktor wybrały po kilka prac z każdego rodzaju, reszta się nie zmieściła. Na podstawie starych zdjęć można podziwiać ulice przedwojennych miasteczek, także Bełchatowa. Scenki z życia przedwojennej Polski. Kościół pw. Narodzenia NMP w Bełchatowie wygląda jak stara fotografia w kolorze sepii. Stwarza niesamowity nastrój. A został narysowany suchymi pastelami. Ulica Kościuszki została narysowana ołówkiem. W kolorze sepii jest warsztat szewca, rynek w miasteczku, portret dziewczyny. Stara ulica Kościuszki wyglądała zupełnie inaczej przed zbombardowaniem jej przez Niemców. – Zależało mi, by te rysunki – sceny z życia przedwojennej Polski, miały nastrój starej fotografii – mówi Małgorzata Kucharska. Te prace będą także prezentowane na wystawie ,,Wspomnień czar’’, zaplanowanej na październik.
Ogromne wrażenie robią oczy drapieżników, m.in. niesamowite oczy wilka patrzącego chyba na ofiarę. To prace starszej grupy. Młodszą zachwyciły martwe natury piękne pięknością żywych kolorów. Namalowali więc ogórki, rzodkiewki, pomidory.
Obie grupy liczą po kilkunastu uczestników. Na zajęcia ,,Kreski’’ przychodzi młodzież w wieku 13 – 20 lat a ,,Koloru’’ dzieci w wieku 10 -12 lat. Maja Fidala uczęszcza na zajęcia plastyczne grupy ,,Kreska’’ od 3 lat. Przez ten czas bardzo się rozwinęła artystycznie. Mogła tu zaprezentować swoje atuty i talent. - Na zajęciach panuje fajna atmosfera a pani Kucharska mówi, gdy coś jest namalowane źle. My to poprawiamy. Dążymy do tego, co chcemy osiągnąć – mówi Maja. Na wystawie jest dziadek do orzechów jej autorstwa oraz krasnoludek. Najbardziej odpowiada jej technika malarska. Farbami maluje także w domu. Wszak trening – także artystyczny, czyni mistrza. Czy zostanie zawodową malarką? - Wydaje mi się, że malarstwo przeniknęło moje prace. Ale to się jeszcze okaże – mówi młoda artystka. Przed nią przecież całe życie. Z przyjemnością obserwuję, że artystyczna młodzież i dzieci wiedzą, jak się zachować na wernisażu.
Wystawę można oglądać do końca czerwca.
Anna Staniaszek