Wiara, nadzieja, miłość
9 kwietnia prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska zaprosiła do sali teatralno-widowiskowej MCK PGE Giganty Mocy na wyjątkowy koncert charytatywny pt. „Wiara, nadzieja, miłość”. Kupując bilet – cegiełkę dokonywano wpłaty na zorganizowaną przez Polski Czerwony Krzyż zbiórkę pn. „Pomoc dla Ukrainy”. Prezydent Mariola Czechowska przed koncertem podziękowała przede wszystkim bełchatowianom za zaangażowanie i ogrom serca, ale także i firmom, które bez wahania wspierają i pomagają Ukraińców. Są to: Majami Bełchatów, E. Leclerc, Kaufland, Oponex , Baś-bud, Leroy Merlin, Ramb, PGE GiEK S.A z bełchatowską elektrownią i Texat.
Naszych sąsiadów zza wschodniej granicy poparły także stowarzyszenia i organizacje: Polski Czerwony Krzyż oddział Regionalny w Bełchatowie, Regionalna Izba Gospodarcza w Bełchatowie, Fundacja Pomocy Dzieciakom i Seniorom, Harcerze z hufca Reduta, Stowarzyszenie Białe Kruki, Strażacy Ochotnicy, Bełchatowski Sztab Ratownictwa. Pani Prezydent podziękowała również miejskim spółkom, pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Środowiskowego Domu Samopomocy Koniczynka, bełchatowskim ośrodkom kultury, szkołom i straży miejskiej. - Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy i również dla Państwa za to, że zechcieliście być tutaj dzisiaj i dołożyć swoją cegiełkę do tej szczytnej inicjatywy - powiedziała prezydent Mariola Czechowska. Całkowity dochód z wydarzenia został przekazany na pomoc dla uchodźców. Na widowni byli także z dziećmi nasi przyjaciele z Ukrainy, którzy w Bełchatowie znaleźli pomoc. Koncert w Bełchatowie wpisał się w ich obraz o Polakach. Pokazał, jak bardzo jesteśmy solidarni z Ukrainą. Koncert wzruszał i pokazywał, jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni.
Na scenie pojawił się chór „Pasjonata” Uniwersytetu Trzeciego Wieku, chór „Cantabile”oraz chór „Bagatela”. Panie były ubrane w barwy narodowe Ukrainy - niebieskie sukienki i żółte szale. Wystąpił także zespół „Sounding Strings” oraz soliści: Tatiana Kopala, Valentyna Kindrates, Ania i Wala Tomusiak, Edyta Jasińska, Arkadiusz Załęczny i Arkadiusz Kruk. Koncert prowadziła Kryspina Rogowska, rzeczniczka UM. Autorką scenariusza koncertu była Agnieszka Bielska, główna instruktor ds. animacji i imprez Miejskiego Centrum Kultury.
Myślą przewodnią koncertu były ,,Wiara, nadzieja i miłość’’, trzy najważniejsze, tytułowe wartości i cnoty. Kim byłby człowiek, gdyby nie wierzył w lepszy świat? Czym byłaby nadzieja, gdyby nie rozganiała ciemnych chmur w naszym życiu? Czym jest miłość, jak nie dotykiem drugiego człowieka, jego wyciągniętymi dłońmi. Ta tematyka przejawiała się również w prezentowanych fragmentach wierszy ,,Ciemne ścieżki’’ Jarosława Iwaszkiewicza, ,,Miejcie nadzieję’’ Adama Asnyka oraz piosenek: ,,Ze świata czterech stron’’ Agnieszki Osieckiej, ,,SOS na pomoc człowiekowi’’ Barbary Ponichter oraz siostry Magdaleny Nazaretanki. Wizualizacje były autorstwa Jarosława Sobutkowskiego (MCK). Obraz – zdjęcie ruin, twarz pięknej kobiety to tło emocji, które królowały podczas koncertu, dopełniało słowo. Na scenie wystąpiła także Elżbieta Wesołowska, dyrygent chóru ,,Pasjonata’’. Okazało się, że również pięknie śpiewa.
Wiara, nadzieja i miłość stanowią główne filary naszego życia. I mimo łez, mimo wielu upadków po drodze, mimo jednej walizki przy sobie, pozwalają człowiekowi wstać i silniejszym podążać dalej.
Na koniec koncertu z ust małej dziewczynki wybrzmiały słowa, które mogą być symbolem jej pokolenia: ludzi dobrej woli jest więcej. Na koncercie było ich bardzo dużo.
- Nic tak nie łączy jak muzyka, która jest przekazem uniwersalnym i nie ma granic. Utalentowane panie z Ukrainy, które są w Bełchatowie wystąpiły z nami. Były wzruszone i szczęśliwe, że biorą udział w koncercie na rzecz ich braci i sióstr. Wystąpiły też repatriantki z Kazachstanu, które od kilku lat mieszkają w Bełchatowie. W Bełchatowie na scenie jest miejsce dla wszystkich, którzy chcieli muzyką i słowem wesprzeć Ukrainę – podsumowała Agnieszka Bielska.
Warto dodać, że praca nad koncertem trwała tylko trzy tygodnie. Była więc bardzo intensywna. Kilkuletni i nastoletni artyści musieli pogodzić lekcje w szkole z próbami. Udało się to znakomicie.
Anna Staniaszek
Bełchatów pomaga
Rozmowa z dyrektorem Miejskiego Centrum Kultury w Bełchatowie Jakubem Kołodziejczykiem
- Czyj to był pomysł, zorganizowanie koncertu charytatywnego na rzecz Ukrainy?
- Niewątpliwie był to pomysł Pani Prezydent Marioli Czechowskiej. Pani Prezydent, biorąc pod uwagę sytuację, jaka tam panuje i rzeszę Ukraińców, którzy szukają i znajdują schronienia również w naszym mieście postanowiła zebrać w czasie koncertu charytatywnego potrzebne dla nich środki. Dzięki temu będziemy mogli jeszcze lepiej ich wspierać.
- Ile zebrano pieniędzy i na co zostaną przeznaczone?
- Zebraliśmy ponad 16 tysięcy złotych. Zbiórka odbywa się pod egidą Polskiego Czerwonego Krzyża, my dystrybuowaliśmy tylko bilety. Pieniądze zostaną przekazane na rzecz uchodźców z Ukrainy.
- Ilu obywateli Ukrainy jest w Bełchatowie?
- Jest to ok. ośmiuset osób. Ta liczba się trochę zmienia, bo ich napływ jest teraz mniejszy. Ukraińcy zostali zakwaterowani w większości u osób prywatnych, mieszkańców Bełchatowa oraz miejscach pobytu przygotowanych przez Miasto Bełchatów: w Oratorium Św. Jana Pawła II przy Parafii Narodzenia NMP w Bełchatowie jak również w domu parafialnym przy Parafii NMP Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie.
- Miejskie Centrum Kultury zorganizowało dla nich zajęcia.
- Jako Miejskie Centrum Kultury zaoferowaliśmy zajęcia dla ukraińskich dzieci. Mogą nieodpłatnie oglądać bajki w naszym kinie. Na pl. Wolności 10 fundacja ,,Nitka’’ prowadzi dla nich zajęcia.
- Wśród gości z Ukrainy są młode skrzypaczki. Czy MCK będzie z nimi współpracować?
- Bełchatów niekoniecznie jest miejscem docelowym dla tych osób. Mają za sobą tak straszne wspomnienia, że nie wszyscy przyszli na koncert, nie mówiąc o współpracy przy jego organizacji. Ci ludzie muszą układać sobie życie na nowo. My na każdą współpracę z nimi jesteśmy otwarci. Panie z Ukrainy prowadziły już zajęcia muzyczne na Wawrzkowiźnie. Praca w swoim zawodzie pozwala zapomnieć o strasznych przeżyciach. Znalezienie własnego miejsca i bieżące obowiązki pozwalają się odnaleźć w nowej rzeczywistości. To bardzo ważne.
Dziękuję za rozmowę.
Anna Staniaszek