MCK Bełchatów - samorządowa jednostka kultury. Koncerty, spektakle, wystawy.
Nasza strona używa plików cookies w celach statystycznych oraz w celu dopasowania usług i treści do oczekiwań użytkowników. Więcej informacji znajduje się w polityce prywatności i regulaminie serwisu. Dalsze korzystanie ze strony oznacza akceptację regulaminu i polityki prywatności.

zamknij

Wystawa z mchu i paproci

Tylko przez trzy dni, od 27 do 29 kwietnia można było podziwiać  wystawę pt. „Wiosna” autorstwa Mariusza Gosławskiego. Poprzedził ją pokaz, który odbył się 27 kwietnia w dolnym foyer MCK PGE Gigantów Mocy. Wydarzenie zostało zorganizowane z okazji Dnia Florysty ustanowionego w 2010 roku przez społeczność skupioną wokół portalu ForumKwiatowe.pl. Wicedyrektor MCK Paulina Broncel otwierając wystawę powiedziała,  że powstanie pięknych, roślinnych kompozycji i ogrodów w naczyniach wymaga ciężkiej pracy i pasji, podołania wyzwaniom. Wyczarowali je bełchatowscy floryści. Kwiaty są nośnikiem emocji i mogą czasami zastąpić tysiące słów – podkreślał Mariusz Gosławski.
Na wystawie swoje prace pokazali tutejsi miłośnicy kwiatów,  pełni pasji do florystyki, dla których mchy i paprocie to codzienność. Wśród prezentowanych prac były bukiety, wianki i kompozycje w naczyniach.Piękne układanie kwiatów wymaga  ogromnej wiedzy na temat florystyki. No i trzeba być artystą. Dawno temu, kiedy Ziemia pokryta była mchem i paprocią pojawili się oni. Floryści. Pasjonaci rzymskiej bogini kwiatów Flory z odrobiną wyobraźni i zmysłu artystycznego, dla których każda roślina była cudem natury. Mariusz Gosławski, znany bełchatowski plastyk ma głowę pełną pomysłów. Tę wystawę tworzył wspólnie z miłośnikami kwiatów, którzy mają  odrobiną zmysłu artystycznego. Krok po kroku pokazał, jak to się robi używając dostępnych materiałów. Nie były to gąbki florystyczne, bo  to oznacza pójście na łatwiznę. Za trzy –cztery dni wszystko zniknie, bo kwiaty zwiędną.  Czy można temu zaradzić? Sztuczne  kwiaty zastępują żywe. Coraz piękniejsze. No i stoją np. na cmentarzu pół roku. Podstawą pracy florysty jest teraz  przypominający bambus  rabarbar japoński. Można w nim gromadzić tak potrzebną kwiatom wodę.

Uczestnikami wystawy byli: Mariusz Gosławski, nauczyciel florystyki, który zebrał z okazji wystawy swoje uczennice, jak powiedział,  fantastyczne dziewczyny z Zielonego Lasu, żeby pochwaliły się tym, czego się nauczyły. Są zawodowymi florystkami. Prawie wszystkie zdały już egzamin państwowy. Na wystawie można było obejrzeć prace: Anny Antoszczyk, Marianny Gleń, Iwony Gołda, Sylwii Krakowiak, Beaty Krynke, Eweliny Leonczak, Magdaleny Markiewicz, Doroty Słowińskiej, Miry Stępień, Joanny Szymańskiej, Ewy Wocheń, Jolanty Ziemba, Emilii Źródelnej.

Anna Staniaszek

 

 

 

Organizator

Miasto Bełchatów