Magik – mechanik, fabrykant zabawek
30 stycznia bełchatowskie dzieciaki obejrzały spektakl teatralny „Fabryka zabawek”. Salę teatralno-widowiskową MCK PGE Giganty Mocy zapełnili mali miłośnicy teatru z rodzinami. Widzieliśmy malutkie damy ubrane w sukienki z koronki. Wyjście do teatru to przecież wielkie wydarzenie. Temat wszystkich przybyłych bardzo interesował. Zabawki są ważne w życiu każdego dziecka. Niejeden miś jest kochany jak mama i tata.
Tu najważniejszą częścią scenografii był stary, stylowy kredens przypominający starą szafę z opowieści z Narni. To tutaj znajdowała się wyjątkowa pracownia, w której masę zabawek dla dzieci produkował pan Stanisław. Taki magik – mechanik. To jego dziełem były ,,różne dziwne sprzęty, różne części metalowe; automaty, lalki, skrzynki, gadające katarynki, śpiewające psy i świnki’’- że zacytuję ,,Baśń o stalowym jeżu’’ Jana Brzechwy. Pan Stanisław produkował tory, kolejki, lalki, misie, maskotki. Wszystkie zabawki w dzień były zabawkami. Po północy ożywały.
Pewnego dnia zły czarcik mieszkujący w kredensie zniszczył urządzenia znajdujące się w pracowni, pozbawiając tym samym wszystkie dzieci wymarzonych zabawek. Drwiąco mówił, że teraz już nie będzie prezentów na urodzinki. A pana Stanisława pozbawił części czarodziejskich okularów. Na szczęście lalka Pozytywka oraz pajacyk Rudi postanowili pomóc dzieciom. Na swojej pełnej przygód drodze spotkały złe istoty, które przeszkadzały w odnalezieniu magicznej kuli. Tylko dzięki jej czarodziejskiej mocy można było przywrócić ład w pracowni. Dzieci mogły w tym pomóc i pomagały. Przywróciły zabawkom pamięć. Znów po wypowiedzeniu zaklęcia wszystko wróciło na utarte tory. Zabawki są bardzo ważne w życiu każdego dziecka. To przecież pierwsi przyjaciele. Przytulanki do kochania.
Warto też podkreślić, że spektakl pełen był dynamicznych piosenek. Zachwycała też scenografia.
Przedstawienie wystawiła Prymart, agencja artystyczna z Katowic. Agencja od ponad 10 lat zajmuje się m.in. produkcją przedstawień teatralnych.
A.S.