Przygoda z muzyką
8 marca, w Dniu Kobiet na scenie sali teatralno-widowiskowej gościł Ryszard Poznakowski. To spotkanie z cyklu ,,Podwieczorek z gwiazdą’’ poprowadził dziennikarz Leszek Bonar - komentator telewizyjny, autor, reżyser, prezenter programów muzycznych, rozrywkowych i kulturalnych w TVP Łódź.
- Święto Kobiet jest codziennie i my, mężczyźni doskonale o tym wiemy – mówił witając gwiazdę polskiej piosenki dyrektor MCK Damian Nowak. - Wiemy, ile panie jesteście warte i tak naprawdę ten jeden dzień w roku przypomina, że jesteście solą naszego życia. Miejskie Centrum Kultury przygotowało więc na Dzień Kobiet wyjątkowy wieczór. Ryszard Poznakowski, autor 1500 piosenek nie tylko zaśpiewał wraz z Poznakowski Band, którego jest liderem swoje najbardziej znane przeboje: Mały książę, Trzynastego, Chałupy, Czy będzie ci ze mną dobrze, Nikt na kredyt nie ma szans, Znamy się tylko z widzenia, Gdzie się podziały tamte prywatki. Opowiedział, jak powstały. To były barwne i zaskakujące opowieści. Wiele piosenek kojarzymy raczej z ich wykonawcami, niż z autorami tekstów. Ryszard Poznakowski sam jest przedstawicielem starszego pokolenia. Nadal jest czynny zawodowo. Od 50 lat koncertuje i komponuje. Trudno go nazwać dinozaurem rocka, bo dinozaury wyginęły z powodu zmiany klimatu na zimniejszy. A jego utwory są gorące. Ogrzewają nasze serca wspomnieniami szalonych, wspaniałych lat – używając słów jego piosenki o niezapomnianych prywatkach. Życie pokolenia opowiedziane słowami piosenek Ryszarda Poznakowskiego to doskonały pomysł na scenariusz serialu. Może ktoś go zrealizuje? Wystarczyło wysłuchać koncertu dla pań z okazji 8 marca.
Okazało się bowiem, że gdy Czerwono – Czarni pierwszy raz śpiewali jego ,,Małego księcia’’ w katowickim Spodku, na nostalgiczne pytanie Kasi Sobczyk: gdzie jesteś Mały książę? przedstawiciel męskiej publiczności, czyli górników, którzy właśnie wrócili z szychty, odpowiedział: tutaj!
Co trzeba zrobić, by zostać artystą tej klasy? Dzięki dociekliwym pytaniom Leszka Bonara poznaliśmy meandry jego kariery muzycznej. Ryszard Poznakowski odpowiedział, że potrzeba trochę szczęścia. Trzeba też traktować swoją przygodę z muzyką jak jedną wielką zabawę. Nie było to jednak łatwe. Od dzieciństwa grał na pianinie, fagocie. Został zatrudniony jako fagocista w Państwowej Operze i Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku równolegle studiując w PWSM w Gdańsku. Szukał swojego miejsca. Występował w zespole Czerwono – Czarni. A potem, dzięki Kasi Sobczyk został kompozytorem big – beatowym. Gdy był kierownikiem muzycznym Telewizyjnej Giełdy Piosenki, chciał zaprosić ,,Trubadurów’’. Efekt był taki, że ,,Trubadurzy’’ jego zaprosili do współpracy. Był członkiem zespołu przez 24 lata i dla nich napisał m.in. przebój ,,Znamy się tylko z widzenia’’. Był reżyserem dźwięku w Polskich Nagraniach, gdy dyrektor Teatru Syrena szukał kierownika muzycznego. Potem w tym teatrze pracował przez 20 lat. Poznał luminarzy polskiej kultury: Kazimierza Krukowskiego, Kazimierza Brusikiewicza, Irenę Kwiatkowską, Hankę Bielicką, Ludwika Sempolińskiego, Adolfa Dymszę, Bogdana Łazukę.
Napisał kilkadziesiąt przebojów dla różnych artystów, z których wiele przetrwało próbę czasu. Jan Wojewódka, który organizował ekipę na wyjazd do Kanady i USA poprosił go o napisanie utworu dla Ireny Santor. Napisał więc ,,Chałupy welcome to’’. Santor oceniła, że nie jest to w jej emploi. Obecny na próbie Zbigniew Wodecki powiedział: Rysiek, ale to jest w moim emploi. Poznakowski napisał więc dla niego partie na trąbkę i saksofon. Okazało się, że wybitny artysta, skrzypek, nie umiał czytać nut na trąbkę.
W 2011 r został wybrany przez mieszkańców położonego 70 km od Warszawy Magnuszewa Dużego sołtysem. Pełnił tę funkcję przez dwie kadencje, obecnie robi to jego żona Teresa.
Poznakowski Band obok Ryszarda Poznakowskiego tworzą: Piotr Kubacki i jego córka Samanta Daszkowska. A cała sala teatralno – widowiskowa 8 marca śpiewała wraz z nimi ,,Znamy się tylko z widzenia’’. Bardzo dobrze nam to wyszło!
Anna Staniaszek