MCK Bełchatów - samorządowa jednostka kultury. Koncerty, spektakle, wystawy.
Nasza strona używa plików cookies w celach statystycznych oraz w celu dopasowania usług i treści do oczekiwań użytkowników. Więcej informacji znajduje się w polityce prywatności i regulaminie serwisu. Dalsze korzystanie ze strony oznacza akceptację regulaminu i polityki prywatności.

zamknij

Szkocja nc500 tajemnicza jak Mikorzyce

Do 2 października będzie można oglądać wystawę fotografii Remigiusza Marczaka pt. „Szkocja nc500”, zorganizowaną przez  Bełchatowskie Towarzystwo Fotograficzne oraz Miejskie Centrum Kultury. Wernisaż wystawy prezentującej fotografie dzikiej Szkocji, który odbył się 4 września br. w galerii „ Na piętrze” był wyjątkowy. Wystawę otworzyła prezydent miasta Mariola Czechowska. Dziękowała autorowi, że jest tutaj osobiście. -  Po wielu miesiącach naznaczonych wirusem COVID 19 każdy jest spragniony wrażeń kulturalnych i to wydarzenie nam takich wrażeń dostarcza – powiedziała. W wernisażu wzięli też udział senator Wiesław Dobkowski, wiceprezydent Łukasz Politański, dyrektor Muzeum Regionalnego Marek Tokarek, Jacek Zatorski – radny powiatowy i dyrektor w PEC oraz bardzo wielu miłośników sztuki.

Remigiusz Marczak to artysta wyjątkowy. Samozwańczy fotograf krajobrazu od 15 lat mieszka w Coventry (środkowa Anglia). Wcześniej mieszkał w Mikorzycach niedaleko Bełchatowa. Są  tam ruiny zamku obronnego z XVII w. na wysepce otoczonej fosą. To był zamek jego przodów. Artysta do dziś tam przyjeżdża i jak powiedział, emeryturę spędzi zarówno w Anglii jak i w Polsce.  Obecnie pracuje w przemyśle motoryzacyjnym w Anglii.

Dwór obronny w Mikorzycach został wzniesiony na przełomie XVI i XVII wieku. Składał się z dwóch prostokątnych skrzydeł, z których przynajmniej jedno - wschodnie - było podpiwniczone. W połowie XX wieku zachowana była sklepiona kolebkowo piwnica oraz mury do wysokości parteru skrzydła północno-wschodniego ze śladami polichromii w jednym z otworów okiennych.

- Miejsce, w którym się urodziłem, było postrzegane jako niezwykłe, ale magiczne, ze starymi drzewami, ruinami zamku na wyspie otoczonej wodą i opowieścią o lokalnych legendach. Wszystkie te cechy potęgowały naturalne piękno mojej ojczyzny, ale po moim powrocie po wielu latach większość tych drzew zniknęła wraz z magicznym duchem, który kiedyś tam poczułem – mówi artysta.

Jak opowiada Remigiusz Marczak, pierwsza wzmianka o Mikorzycach pochodzi z 1364 r. Wspomniany jest wtedy spór o granice tej wsi między arcybiskupem gnieźnieńskim a  właścicielem Mikorzyc. Dwór został wzniesiony na przełomie XVI i XVII wieku w miejscu dawnego grodziska. Składał się z dwóch prostokątnych skrzydeł, z których przynajmniej jedno - wschodnie - było podpiwniczone. Zachowała się sklepiona kolebkowo piwnica oraz mury parteru skrzydła północno-wschodniego ze śladami polichromii w jednym z otworów okiennych. Remigiusz Marczak jest właścicielem Mikorzyc od 2000 r. Majątek przekazał mu ojciec, który z kolei kupił go pod koniec lat sześćdziesiątych od ostatniego z rodu Milewskich, drugiego męża jego babki. Ona zaś odziedziczyła część tego  majątku. R. Marczak stara się teraz o środki dzięki którym zostaną zabezpieczone niszczejące z roku na rok mury. 10-metrowy fragment piwnicy zawalił się, drzewa rozsadzają ich resztki.   

- Dziś mieszkam w Warwickshire w Anglii, znanym również jako kraj Szekspira. Tam odkryłem, że urokliwe miejsca wciąż istnieją i prezentują się w naturalnym pięknie przyrody, w zależności od tego, jak uchwycimy dany obraz. Dzięki sztuce mojej fotografii udało mi się raz jeszcze odkryć tego magicznego ducha i ukazać go poprzez moje fotografie, które mam przyjemność zaprezentować Państwu - dodaje.     

Remigiusz Marczak sfotografował północne wybrzeże Szkocji – trasę turystyczną długości 500 mil. Te fotografie prezentuje na wystawie. Stany Zjednoczone mają swoją drogę nr 66, Szkocja - Północne Wybrzeże 500. Na zdjęciach są urzekające  krajobrazy oraz obiekty położone niejako na zewnątrz trasy. Zamki, ruiny, tajemnicze krajobrazy i chata – ziemianka, w której musiał mieszkać Rob Roy. Nieustannie zmieniająca się pogoda sprawia, że wszystko się zmienia. Inna jest sceneria w tych samych miejscach.                            .
Prace Remigiusza Marczaka można oglądać na jego stronie internetowej. W zakładce ,,Scotland in black and white’’ są wszystkie zdjęcia z jego siedmiu wypraw do Szkocji.

Anna Staniaszek

Organizator

Miasto Bełchatów