Dwaj panowie w czarnym i białym garniturze
10 grudnia na kolejny „Podwieczorek z gwiazdą” dyrektor MCK Damian Nowak zaprosił znanych muzyków, legendy polskiej muzyki rozrywkowej, kompozytorów i aranżerów - Janusza Tylmana i Czesława Majewskiego. Występowali oni m.in. w programie Telewizji Polskiej „Śpiewające fortepiany”.
Artyści opowiedzieli o kulisach powstawania odcinków popularnego programu, w którym brali udział jako pianiści dwóch rywalizujących ze sobą drużyn. Nikt nie wiedział, jakie piosenki będą grane. Oni również. Wystąpili tak, jak w latach 2001- 2005, gdy program był emitowany. Czesław Majewski w czarnym garniturze, Janusz Tylman w białej marynarce. Do tego czerwone buty i czerwone skarpetki. Wszystko wystudiowane! Blisko dwie dekady temu grali na białym i czarnym fortepianie. Telewizja Polska kupiła bowiem format, czyli licencję na program muzyczny, którego autorem był Irlandczyk a właścicielem BBC. Pomysł spodobał się Ninie Terentiew, ówczesnej dyrektor TVP 2. Janusz Tylman opowiadał z humorem, jak o mało co nie doprowadził do finansowej plajty telewizji. Nie wiedząc ile co kosztuje, cała ekipa poszła kupić dla niego włoski garnitur bardzo wysokiej jakości w najdroższym sklepie w Warszawie, gdzie ceny wszystkiego były dziesięć razy wyższe. Byli w podbramkowej sytuacji, musieli to zrobić natychmiast. – Dlatego garnitur dla mnie kupili pewnie w jakimś spożywczo – przemysłowym – dodał Czesław Majewski.
Ludzie wybitni w swoich dziedzinach niekoniecznie umieli śpiewać. Gość ,,Śpiewających fortepianów'' żeglarz Mateusz Kusznierewicz nie mógł zaśpiewać ani jednej nuty. Na koniec powiedział tylko ,,dziękuję’’. Muzyk jazzowy Wojciech Karolak zanucił tylko frazę z ,,Gdzie się podziały tamte prywatki”.
Okazało się też, że obaj gwiazdorzy są kopalnią anegdot telewizyjnych. Olga Lipińska była i jest, zdaniem Czesława Majewskiego, wyjątkową osobą. Jej wolno bardzo wiele, praktycznie na wszystko się pozwala. Ekipa ,,Kabareciku’’ była jednak umęczona próbami. – Katowała nas, po 50 razy powtarzaliśmy jedną scenę. Do historii przeszło nagranie, gdy 3-minutowy finał nagrywaliśmy przez 14 godzin z godzinną przerwą! Potem tak to montowała, że efekty były.
Artyści przywieźli ze sobą instrumenty klawiszowe, które z powodzeniem zastąpiły fortepiany. Walca Arama Chaczaturiana zagrali porywająco! Tak jak w ,,Śpiewających fortepianach’’ bełchatowska publiczność dała się porwać do wspólnego śpiewania piosenek biesiadnych. Prekursorami mody na te piosenki byli Czesław Majewski i Janusz Tylman. Nagrali płytę, którą można było kupić.
Spotkanie poprowadził znany dziennikarz Leszek Bonar, związany od wczesnych lat 80. z telewizją łódzką. To komentator telewizyjny, autor, reżyser i prezenter programów muzycznych, rozrywkowych i kulturalnych w TVP Łódź. Prowadzi autorski program, na który zaprasza różne gwiazdy. Był on już prezentowany na deskach teatralnych MCK we wrześniu br. Pierwszym gościem był aktor Artur Barciś.
Anna Staniaszek