Świąteczne misy szkliwione czerwonym efektowym
3 oraz 10 grudnia w pracowni ceramicznej MCK Grocholice odbyły się warsztaty ozdób bożonarodzeniowych. Warto bowiem zadbać o dekoracje, które wprowadzą do naszego domu świąteczny klimat. Ozdoby wykonane własnoręcznie nie tylko są unikatowe i pięknie go przystroją, lecz są także świetnym pomysłem na wyjątkowy prezent dla bliskiej osoby.
Propozycje pań i dziewcząt, które wzięły udział w warsztatach nieco zaskoczyły prowadzącą warsztaty instruktor Alicję Przydrygę. Uczestniczki wykonały nie tylko anioły, reniferki, bałwanki , choinki, gwiazdki ale i misy. Trudno im było odmówić racji. Do takiej misy można włożyć orzechy i inne bakalie, owoce. Stanowią więc o wyjątkowości świątecznego stołu. No i są bardzo modne. Każda pani domu, która dostała się do pracowni ceramicznej, chce mieć własnoręcznie wykonaną i szkliwioną misę.
3 grudnia gliniane prace zostały wykonane, następnie przez tydzień schły. Wilgoć mogłaby sprawić, że popękałyby w piecu ceramicznym. Kolejnym krokiem było wypalenie ich w piecu w 700 – 900 st. C ,,na bisquit''.
Po tygodniu zostały zeszkliwione i udekorowane. Do tego procesu używa się gotowego szkliwa, które rozrabia się wodą i maluje nim prace. Alicja Przydryga proponowała, by były to świąteczne kolory: złoto, czerwień, zieleń. Panie wybierały też szkliwa o egzotycznych nazwach takich jak hawaje, czerwonozłote lustrowe, czerwone efektowe, zielone efektowe, bordowe nakrapiane srebrem. Po zeszkliwieniu prace jeszcze raz są wypalane w temperaturze 1050 st. C. A po dwóch dniach, a więc przed świętami uczestniczki otrzymają swe gotowe dzieła.
Na wypalenie czekają też prace stałych 15 uczestników pracowni ceramicznej. Każdy ma do wypalenia 8 prac. Na wypalenie czeka więc ich setka. Dlatego zostanie uruchomiony nowy, większy piec. Tak się zwykle dzieje w okresie świątecznym. Potrzeby są duże, bo uczestnicy warsztatów chętnie ofiarowują swoje prace bliskim w ramach prezentów.
A.Staniaszek