MCK Bełchatów - samorządowa jednostka kultury. Koncerty, spektakle, wystawy.
Nasza strona używa plików cookies w celach statystycznych oraz w celu dopasowania usług i treści do oczekiwań użytkowników. Więcej informacji znajduje się w polityce prywatności i regulaminie serwisu. Dalsze korzystanie ze strony oznacza akceptację regulaminu i polityki prywatności.

zamknij

Przesłanie Sławomira Mrożka

19 listopada obejrzeliśmy w ramach XXV Jesiennych Spotkań Teatralnych dzieło wybitne: premierę ,,Męczeństwa Piotra OHeya'' Sławomira Mrożka w wykonaniu BAT Sceny Dorosłych. Reżyserem spektaklu był Krzysztof Zygma.

„Farsę w trzech częściach”, w której tygrys nieoczekiwanie pojawia się w łazience mieszkania przeciętnej polskiej rodziny, Mrożek opublikował w 1959 roku. Była to druga sztuka w dorobku niespełna 30-letniego autora. Przyniosła mu drugą nagrodę spośród 221 tekstów nadesłanych na konkurs scenariuszy dla Teatru Telewizji.

Magazyn „Radio i Telewizja” tak anonsował Męczeństwo: „Rodzinka, jakich wiele – tacy Matysiakowie czy inni Kowalscy''. Tata (Adam Stusio) zasłonięty gazetą, mama, która musi pogderać, by dać do zrozumienia, że do wyższych celów, a nie do takiej jałowej egzystencji, jest przeznaczona. Anna Staśkiewicz grająca OHeyową robi to tak sugestywnie, że od początku nikt takiej wstrętnej baby nie lubi. Jest jeszcze i łazienka, najważniejsza, bo właśnie ona staje się areną dziejowych wydarzeń. Przenosimy się do krainy absurdu. Urzędnik (Sławomir Chmiel) przynosi oficjalne zawiadomienie o obecności tygrysa w łazience państwa OHey’ów. W konsekwencji pana domu niepokoją, naruszając jego prywatność Urzędnik, a ponadto Poborca podatkowy z urzędu skarbowego (Agnieszka Władziewicz). Sekretarz protokołu dyplomatycznego z Ministerstwa Spraw Zagranicznych (Marzena Klima)  planuje urządzenie dla maharadży polowania na dzikiego zwierza, tygrysa właśnie. Naukowiec  (Tomasz Przybylski), człowiek wyjątkowo strachliwy, zamierza prowadzić badania tygrysa, którego przecież nikt w łazience nie widział i Szef trupy cyrkowej (Krzysztof Zygma). ,,Ci wszyscy reprezentanci instytucji społecznych i organów państwowych domagają się od Piotra OHey’a poświęcenia. Chcą, żeby stanął oko w oko z gnieżdżącym się rzekomo w jego łazience ludojadem. Nieprzypadkowo do ostatecznej konfrontacji z tygrysem popycha OHey’a Stary Myśliwy z Syberii”” - pisał 60 lat temu Magazyn Radio i Telewizja.
Groteskowa jednoaktówka stanowiła parabolę gwałcenia elementarnych praw i wolności człowieka. Tego jednak w recenzji sprzed 60 blisko lat przeczytać nie można. Sztuka została przez Krzysztofa Zygmę nieco uwspółcześniona. Poborca podatkowy to teraz urzędniczka urzędu skarbowego.

Czy zmieniła się też nasza pozycja, jako obywateli? Oglądaliśmy teatr absurdu? Czy może raczej powinniśmy traktować jednoaktówkę niczym opowieść z kręgu Monty Pythona?

Obserwując reakcję widowni dochodzę do wniosku, że bełchatowscy widzowie poważnie potraktowali Mrożka i jego satyryczne przesłanie o bardzo poważnych sprawach.

Anna Staniaszek

 

 

Organizator

Miasto Bełchatów