MCK Bełchatów - samorządowa jednostka kultury. Koncerty, spektakle, wystawy.
Nasza strona używa plików cookies w celach statystycznych oraz w celu dopasowania usług i treści do oczekiwań użytkowników. Więcej informacji znajduje się w polityce prywatności i regulaminie serwisu. Dalsze korzystanie ze strony oznacza akceptację regulaminu i polityki prywatności.

zamknij

Nauczyciele w krainie innowacji i empatii

Blisko stu  nauczycieli i pedagogów z przedszkoli, szkół podstawowych i średnich wzięło udział w II Konferencji Oświatowej "Innowacje w edukacji - Trendy 2019". Konferencja odbyła się 14 listopada w MCK PGE Gigantach Mocy pod patronatem Prezydent Miasta Bełchatowa. Jej uczestnicy poznali innowacyjne, angażujące metody edukacji dzieci i młodzieży, a także nowości technologiczne. W poszukiwaniu nowych rozwiązań pomogli znakomici i utytułowani specjaliści otwarci na kontakty z nauczycielami. Każdy prowadzi bloga, stronę internetową, każdy chętnie dzieli się doświadczeniami i odpowiada na pytania.

 

Gra w naukę

 

Oktawia Gorzeńska, absolwentka Leadership Academy for Poland, członkini dwóch globalnych sieci -The Global Change Leaders Fundacji Ashoka oraz Microsoft Innovator Educator Experts. Na co dzień trenerka i dyrektorka Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gdyni - pierwszej Microsoft Flagship School w Europie Centralnej opowiedziała o Szkole cyfrowej z ludzką twarzą. To szkoła publiczna, w której urządzenia cyfrowe służą ludziom, Podkreślała, że należy włączyć do dyskursu o oświacie rodziców. Pokazać, po co jest technologia. Kierowana przez nią szkoła jest empatyczna i dba o emocje. Każdy uczeń ma służbowy telefon komórkowy, szkoła jest jednak nie tylko cyfrowa ale i analogowa, dbając o kontakty interpersonalne. Działa więc dla dzieci z młodszych klas koło ogrodnicze. Uczniowie bardzo lubią wspólne gotowanie. W ramach godzin do dyspozycji wychowawców oraz zajęć pozalekcyjnych uczą się bycia z sobą, współpracy.

Ważną metodą prezentowaną podczas bełchatowskiej konferencji był  Plan daltoński, który zaprezentowała Anna Sowińska. To wieloletni nauczyciel dyplomowany edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej, edukator, terapeuta zajęciowy, animator pedagogiki zabawy. W latach 90 nauczyciel klas autorskich, współzałożycielka i prezeska Stowarzyszenia Nauczycieli Edukacji Początkowej SNEP, założycielka i dyrektorka 14 przedszkoli na terenie woj. (!), które powstały w ramach projektu Wieś przyjazna dzieciom. Wieloletni dyrektor Szkoły Podstawowej z certyfikatem Dalton International, konsultant pedagogiki planu daltońskiego, członek Polskiego Stowarzyszenia Dalton. 

Anna Sowińska przypomniała życie i dzieło Helen Parkhurst, która sto lat temu w Ameryce w mieście Dalton wprowadzała system indywidualnej pracy uczniów zwany Planem Daltońskim. Plan Daltoński stał się u nas znany dzięki współpracy z jego holenderskimi znawcami. Anna Sowińska mówiła, jak nawiązać dobre relacje nawet w klasie liczącej 40 uczniów. Sama, w swoich klasach wprowadziła zasadę – jeden dzień dla jednego ucznia. Nawet jeśli ogranicza się to do pytań: Jak się czujesz, co zrobiłeś ostatnio? Tłumaczyła, jak skłonić uczniów do współpracy z innymi. Wystarczy do tego tablica, do której można przyczepić kartkę: jestem dobra w ułamkach. Dzieci chętnie dzielą się umiejętnościami z innymi. Uczą się współpracy, czują się odpowiedzialne. Ona zawsze znała swoich uczniów dzięki wizytom w ich domach. Jest przeciwnikiem nagradzania małych dzieci za wszystko, co zrobią, przedszkolnych pieczątek na rączkach, których kolory określają zachowanie.  Przedszkolna rzeczywistość, tablice z zaleceniami: Wszyscy słuchamy pani z ,,podpisami'' dzieci, prośby o pozwolenie na wyjście do toalety  oznaczają naukę sztucznych zachowań. - Przecież dziecko gdy chce siku, po prostu wychodzi. A jeśli zechcą wszystkie naraz? Przenosimy zajęcia do toalety - żartowała 

Praca wg Planu Daltońskiego to innowacja pedagogiczna. Bardzo łatwo ją w szkole, w której się pracuje wprowadzić. Wystarczy poinformować o tym dyrektora, który z kolei informuje ministerstwo edukacji. Klasy autorskie (bez ocen i promocji) są zgodne z polskim prawem oświatowym od 1990 r.

Model lekcji 4ALL oparty o najlepsze praktyki pedagogiczne na świecie, omówiła  Agnieszka Jastrzębska. To założyciel Stowarzyszenia Noesis, magister fizyki i psychologii, terapeuta systemowy, oligofrenopedagog. Posiada dwudziestoletni staż pracy w zawodzie nauczyciela, duże doświadczenie w pracy z uczniami o specjalnych potrzebach edukacyjnych oraz pracy z uczniem zdolnym. Na lekcjach fizyki stosuje nowoczesne i twórcze metody nauczania. Posiada – jako jeden z dwóch nauczycieli w Polsce – certyfikat uprawniający do prowadzenia lekcji zgodnie z modelem 4MAT, którego autorem jest Bernice McCarthy. Autor innowacji pedagogicznej nowego modelu lekcji 4ALL opartego na cyklu Kolba, 4MAT i TOC dostosowanego do polskiego systemu.

Agnieszka Jastrzębska odpowiedziała przede wszystkim na pytanie, dlaczego ten model lekcji pozwala się uczyć wszystkim uczniom. - Uczę w sposób pojęciowy. Nie ma wtedy strachu przed porażką. Sięgnijmy do istoty uczenia i pozwólmy uczniom na prawdziwą naukę, samodzielne poszukiwanie, eksperymentowanie i rozwiązywanie problemów. Przedstawiła cztery typy uczniów: rozrabiakę Michała, który dzięki temu cieszy się poparciem klasy. Jest uczony bez ocen. Bawi się nauką. Kacper chce być lepszy. Kontroluje wszystkich, także nauczyciela. Justyna, która przewodzi grupie i wyśmiewana przez grupę samotna Nina. Należy ich przede wszystkim oceniać zgodnie z taksonomią SOLO – nauczania demokratycznego, które przedstawiła w sześciu krokach.  

Marcin Skrabka to prawnik, niezależny analityk rynku wydawniczego. Pracował dla Wolters Kluwer Polska, Young Digital Planet (Sanoma). Współtwórca i założyciel m.in. wydawnictwa Książkowe Klimaty oraz portali czeskieklimaty.pl i prawosocjalne.pl. Obecnie wraz z fińskim Team Action Zone, pracuje nad sposobami łączenia nowych technologii z tradycyjnymi książkami, szczególnie w zakresie gamifikowania treści książek jako jednego ze sposobów promocji czytelnictwa wśród najmłodszych pokoleń. Mówił o gamifikacji (zastosowania mechanizmu gier) lekcji po fińsku, ale nie tylko. W Finlandii, kraju, który wprowadził wiele innowacyjnych metod nauczania obowiązuje zasada: Nie będziecie wiedzieli, że się uczycie czyli  ,,gra w naukę’’ na tablecie lub smartfonie. W tamtejszej szkole nie ma przedmiotów, dzieci na lekcjach korzystają z ogólnie dostępnych gier – np. Pokemon go. Obowiązuje też partnerstwo.

Marcin Skrabka zapoznał uczestników konferencji  z aplikacjami mobilnymi, służącymi kształceniu dzieci i młodzieży poprzez gamifikację, tworzenie gier mobilnych i interaktywną zabawę.  Uczestnicy konferencji mogli więc pobrać aplikację i zagrać. Bardzo często z usług jego firmy korzystają biblioteki. Wszystkie mają problemy z czytelnictwem. Aby to zmienić, organizują teraz gry miejskie, gry z historii lokalnej, questingi literackie. Popularna jest w związku z promocją odzyskania niepodległości gra Piłsudski Go. – Aby zgamifikować historię, trzeba jednak najpierw ją przeczytać – powiedział Marcin Skrabka. Gry jednak współczesnych uczniów fascynują. Wkręceni w grę nie hałasują. – Jeśli chcecie mieć ciszę na lekcji – grajcie – zachęcał nauczycieli Marcin Skrabka.

Luiza Wieczorek z Centrum Nauki EC1 zapoznała uczestników konferencji z historią tej placówki. Przez sto lat mieściła się tam Elektrociepłownia Łódzka. Centrum proponuje nauczycielom trzy ścieżki tematyczne, mini- pokazy, zajęcia z klasą oraz wizytę w planetarium. Podkreśliła, że 2500 centrów nauki, które funkcjonują na świecie od roku 1969 wspiera, nie zastępuje oświatę.

PGE Giganty Mocy też są taką placówką. Nauczyciele są tu oczekiwani wraz z uczniami. Mogą tu prowadzić lekcje. 

 

Dzieci na cyfrowej smyczy i rodzice uzależnieni od dzienników elektronicznych

 

Najwięcej pytań pojawiło się w związku z ocenianiem dla osiągnięć, nie dla wyniku. W czasie panelu dyskusyjnego Anna Sowińska podkreślała, że nauczyciele mogą korzystać z oceny opisowej. W trzech pierwszych klasach – muszą, choć nierzadko zdarza się, że nauczyciel stawia tradycyjne oceny maluchom już w klasach I-III. Powód? Rodzice tak lubią, są wtedy zadowoleni.  – Musimy informować rodziców o postępach i umiejętnościach dziecka. Mierzymy Jasia z Kasią, mimo że Kasia czyta przez trzy godziny dziennie a Jaś nie czyta nic – stwierdziła Anna Sowińska. – Mówimy: Kasia świetnie   - 3, Jaś -5. Tymczasem ocena opisowa i podążanie za wynikami daje możliwość pokazania dziecku, jakie jest teraz, a jakie będzie za pół roku. Dziecko szuka wtedy narzędzi, które działają na nie. Trzeba dziecku wyznaczyć ścieżkę sukcesu. I każdy ma inny czas, żeby dany etap osiągnąć. W klasach IV – VIII nauczyciel musi wystawić każdemu uczniowi ocenę na semestr i koniec roku. Każda szkoła ma jednak statut zatwierdzony przez dyrektora i radę pedagogiczną. Jeśli w statucie jest zapis o ocenie opisowej ze wszystkich przedmiotów – to ona będzie. Nawet matematyki w klasie maturalnej można uczyć bez stawiania ocen za wszystko. Dzieci i tak są na  cyfrowej smyczy a rodzice uzależnieni od dzienników elektronicznych. – Oceny cyfrowe można postawić dużo szybciej, są jednak krzywdzące – podsumowała Anna Sowińska.  Należy więc działać zgodnie z prawem, zmienić statuty szkół i pracować.   

Najlepiej uczymy się na błędach. Uczniowie np. są przekonani, że ciała spadają ze stałą prędkością. Gdy przeprowadzą doświadczenia cieszą się,  że wiedzą, iż tak nie jest. Wiedzą też, dlaczego. W ich wypowiedziach pojawia się: myślę, że…I to jest największy sukces nauczyciela.

 

MCK PGE Giganty Mocy stwarzają możliwości

 

W 2018 roku Miejskie Centrum Kultury zorganizowało konferencję oświatową „Innowacje w edukacji – Trendy 2018”, dofinansowaną z funduszy europejskich. Sukces przedsięwzięcia, a także dyskusja dotycząca potrzeby organizacji tego rodzaju inicjatyw, zachęciły do pracy nad kolejną edycją wydarzenia – II Konferencją Oświatową „Innowacje w Edukacji – Trendy 2019”.

- Postanowiliśmy włączyć się do debaty o polskiej oświacie ze względu na to, iż jesteśmy interaktywnym muzeum i centrum edukacji nieformalnej, należącym do Stowarzyszenia „Społeczeństwo i Nauka” - ogólnopolskiej sieci instytucji non-profit ukierunkowanych na rozwój społeczeństwa oparty na edukacji, nauce, technice i innowacji. Edukacja dzieci i młodzieży to nasza codzienna praca i pasja - mówiła w czasie konferencji Małgorzata Stanasiuk – Mordalska, zastępca dyrektora ds. Ekspozycji Giganty Mocy i Marketingu.  

Przy PGE Gigantach Mocy pod nazwą Giganty Mocy Open Learn działa kilkuosobowa grupa złożona z uczniów, która powstała, bo jej uczestnicy odczuwali potrzebę poszerzania swej wiedzy w kołach naukowych. - Powiedziałam, że nie stworzę im koła naukowego, ale w Gigantach jest miejsce dla prowadzących proces samoedukacji. Oni przyszli i przychodzą do nas od kwietnia co tydzień. Na pierwszym spotkaniu napisali, czego chcą się uczyć. Chcieli dietetyki, grafiki komputerowej, polskiego, matematyki. Większość grupy to tegoroczni maturzyści, informatycy, którzy z tym zawodem wiążą swą przyszłość. Zorganizowałam więc dla nich spotkanie z pracownikami światowych firm. Nie było to trudne, ponieważ ta branża potrzebuje dużej ilości informatyków i taka młodzież to ich przyszli pracownicy. Odbyło się więc spotkanie z menagerem z Fujitsu Poland.  W  czerwcu grupa odwiedziła siedzibę Ericssona w Łodzi. Młodzież uczestniczyła tam w szkoleniach, spotkaniach, zajęciach. Bardzo ich to zmotywowało do samodzielnego zdobywania wiedzy. Mieliśmy przez skype’a spotkanie z przedstawicielem szwajcarskiego oddziału Microsoft,  który zajmuje się sztuczną inteligencją. Uczniowie doskonale się do tego przygotowali. Zadawali pytania po angielsku, bardzo dobrze komunikowali się w tym języku, byli merytoryczni. Ja ich nie uczę, ja im tylko stwarzam możliwości – stwierdziła Małgorzata Stanasiuk – Mordalska.  Ostatnio grupa wzięła  udział w konkursie kodowania dla zespołów szkół ponadpodstawowych. Razem, w dwa tygodnie  zrobili aplikację, dzięki której można przeliczyć ile CO2 produkuje samochód, samolot, autobus na danej trasie. 

,,Edukacja krzemowa’’ rozwija się więc w MCK PGE Gigantach Mocy. Informatyka jest bardzo atrakcyjna dla zdolnej młodzieży. 95 nauczycieli i pedagogów przyjechało do Bełchatowa z całej Polski, m.in. z Warszawy, Zielonej Góry, Poznania, Zduńskiej Woli, Rawy Mazowieckiej, Murzynowa Kościelnego, Piotrkowa Trybunalskiego. Miejmy nadzieję, że przyjadą do MCK PGE Gigantów Mocy razem ze swymi uczniami.

Anna Staniaszek

 

 

 

 

 

 

 

Organizator

Miasto Bełchatów