Nosowska
Nosowska powaliła! Powaliła energią, klimatem, liryzmem... . Przede wszystkim jednak energią! Zespół w pierwszej połowie koncertu skupił się na starszych kawałkach, które w skali 1:1 oddały rock’n’rollowego ducha wokalistki. Ostre dźwięki gitary mieszały się z elektronicznymi rytmami. Co jakiś czas odzywała się trąbka. Następnie muzycy zagrali nowszy materiał, którego znaczna część pochodziła z rewelacyjnej, ostatniej płyty Nosowskiej – „8”. Zespół brzmiał tego wieczoru znakomicie. Sala teatralno – widowiskowa zapełniła się do ostatniego miejsca co potwierdziło wysoką pozycję Nosowskiej w muzycznym świecie.
Niezapomniany moment? Jak podczas coveru Davida Bowiego – „Let’s Dance”, już pod sam koniec koncertu, większa część publiczności wstała z foteli i zaczęła tańczyć.
I niech to będzie najlepszym podsumowaniem tego występu.
Dziękujemy!
Fot.: Jacek Olejnik